Słońce za oknem zaprasza na spotkanie pod chmurką:)
Zanim jednak włożę kalosze i wezmę do ręki grabie krótko o tym, co udało mi się utrwalić tydzień temu...
Najmilszym i jakże swojskim odgłosem, który usłyszałam w minioną sobotę był klekot bociana, który przyleciał do swojego gniazda. Niestety jak na razie jest tylko jeden i pracowicie buduje swoje gniazdo....
Bociek pięknie pozował mi do zdjęcia:
Również żaba moczarowa dała się sfotografować z każdej strony:
Nasze domowe zwierzaki także korzystały z wiosennych promieni słonecznych:)
Posadziłam bratki w ogrodzie i przy domu, wykorzystując jako donice co się da...
nawet kalosze;)
W ogrodzie jest coraz bardziej kolorowo i radośnie.
W tym roku zakupiłam i zawiesiłam brzozowe budki lęgowe.
Najładniej wygląda ta, która jest na brzozie:)))
Teraz tylko nie pozostaje nic innego jak czekać, aż wyfruną z niej małe ptaszki:)
To tyle na dzisiaj, a teraz biegnę do ogrodu.....
Pozdrawiam:)))
Ale piękna wiosna u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Jeju, jak pięknie , pomysłowo i kolorowo u Ciebie w ogrodzie! Będę się musiała bardziej postarać i coś zmienić u siebie! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPięknych Świąt życzę i radosnego Alleluja! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń