Lato w ogrodzie zagościło na dobre:):):)
W tym roku bardzo podoba mi się połączenie cyny (szarości) z różowymi kwiatami.
Stary kocioł i różowe pelargonie - śliczne zestawienie:)
W moim ogrodzie w części ciepłej, słonecznej króluje róż...
Łączę go ze starymi kamiennymi naczyniami, drewnem i naturalnym kamieniem.
W tym roku kilka starych skrzynek po owocach (otrzymałam takich kilkanaście od koleżanki, która chciała je przeznaczyć na opał!) wykorzystałam jako skrzynki na kwiaty. Są sporych rozmiarów i można zrobić w nich ciekawe kompozycje.
Oglądając "Maję w ogrodzie", w którymś z odcinków zobaczyłam ciekawe wykorzystanie starych drewnianych grabi.
Koleżanka moją kompozycję nazwała "odstraszaczami złych duchów" :):):)
Jeszcze trochę słodkiego różu:
Ciepły róż króluje w słonecznej części ogrodu,
natomiast w chłodniejszym zakątku - biel i odmiany błękitu
(różne odcienie niebieskiego aż po fiolet).
Cieniste miejsce tworzy stary jesion, którego rozłożyste konary zatrzymują promyki słońca:)
Przemalowane na biało kosze i skrzynie podkreśliły biel tego zakątka:)
W tym zakątku wspaniale się odpoczywa w upalne dni:)
Inne kolory również można spotkać w moim ogrodzie:
Żółty kolor kojarzy mi się z sielskością:)
A na koniec brzozowy płotek, który zakrywa brzydki, brązowy murek.
Myślę, że udało się ukryć to, co szpeciło i stworzyć coś ciekawego;)
Pozdrawiam gorąco:))))