Ostatnie dni obdarowały nas piękną pogodą.
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty
Uwielbiam te porę roku:)))))
Wszystko budzi się do życia.
Prace ogrodowe idą pełną parą.
Łapię promyki słońca i ładuję "akumulatory" tak wyczerpane podczas zimy.
Ogród daje mi mnóstwo satysfakcji:):)
Szkoda tylko, że doba jest taka krótka:(
Za oknem ptaki witają mnie o poranku:):)
Może to podziękowanie za zimową stołówkę?:):)
Żaba też poczuła wiosnę, wyszła z zimowej kryjówki i jeszcze trochę zagubiona przemieszcza się po ogrodzie.
Pozdrawiam serdecznie:):):)