Od lat moją pasją jest ogród. Sadząc drzewa, krzewy i kwiaty stworzyłam swój mały raj na ziemi. Praca w ogrodzie jest dla mnie odpoczynkiem, wytchnieniem i odskocznią od obowiązków związanych z pracą zawodową. Warzywnik był dla mnie mało ciekawą częścią ogrodu. Uprawę warzyw rozpoczęłam (z różnymi efektami) kilka lat temu od założenia dwóch podwyższonych grządek w skrzyniach. Potem dołożyłam jeszcze dwie skrzynie. Jednak na niewielkiej powierzchni posiałam zbyt dużo warzyw, a więc plony były kiepskie.
W tym roku zainspirowana kanałem kasia.in na YouTube już od stycznia planowałam założenie nowego warzywnika. Zakupiłam nadstawki paletowe o wymiarach 80cm x 120cm i stworzyłam 15 nowych grządek. Niektóre z nich miały wysokość jednej nadstawki (20 cm), inne - dwóch (40 cm).
Skrzynie na podwyższone grządki wypełniłam kilkoma warstwami kładąc na dnie kartony, na to gałęzie (zrębki), potem częściowo rozłożone liście, które zebrałam jesienią i włożyłam do worków. Na to warstwa jeszcze nie do końca rozłożonego kompostu, obornik, który u mnie leżał już prawie rok i na koniec jeszcze warstwa kompostu. Obornika nie dałam do skrzyń, w których planowałam posiać warzywa korzeniowe: marchew, pietruszkę i buraki.
Pierwsze warzywa, które wysiałam w domu już w lutym to selery: naciowy i korzeniowy, por, kalarepa, kapusta głowiasta i pekińska, sałaty oraz pierwsze pomidory.
W marcu pikowałam warzywa posiane w lutym oraz posiałam kolejne...
W kwietniu przenosiłam do ogrodu niektóre rozsady i siałam pierwsze nasiona w gruncie. Ponieważ zima w tym roku dosyć długo nie odpuszczała i ciepłe dni nastały dosyć późno, skrzynie z warzywami nakryłam tunelami z agrowłókniny. Jako tyczki wykorzystałam gałęzie wierzbowe, które łatwo się wyginały.
Pięknie tam u Ciebie,wow.Gratuluję wspaniałych plonów..Ewa
OdpowiedzUsuń