W ogrodzie codziennie widać zmiany. Pojawiają się nowe kwiaty, nowi goście...
No i pracy sporo... Trzeba wypielić, spulchnić ziemię, podlać, posypać nawozem... Jak co roku przesadzam krzewy znajdując dla nich odpowiedniejsze miejsce...
Boćki w swoim gnieździe:)))
Pliszka biega po ziemi w poszukiwaniu owadów.
Może dzięki niej mniej szkodników będzie w moim ogrodzie:)))
Miodunka swą słodyczą przyciąga owady:))
Pięknie zakwitła forsycja...
Rozkwitły kolejne tulipany...
...żonkile...
...i biała sasanka
Gromadka bratków, które same się zasiały:)
Podobnie stokrotka, która wyrosła wśród dopiero rozwijających się dzwonków:))
Martwi mnie tylko mój staw, który pokryty glonami i resztkami traw wygląda jak satelitarna mapa;)))
Już nie mogę się doczekać majowego weekendu, kiedy to będę miała więcej czasu na pracę i odpoczynek w otoczeniu moich krzaczków i kwiatków:)))
Miłego majowego weekendu życzę:)))
Do mojego ogrodu też zawitała wiosna i pracy mnóstwo. Ciekawa jestem Twojego stawu w szerszej perspektywie. Musi być spory. Swego czasu marzyło mi się oczko wodne ale w końcu się nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie i miłej majówki życzę:)