Można powiedzieć, że dzisiaj na dobre rozpoczęłam prace ogrodowe. Chociaż tak naprawdę to chyba w ogóle ich nie przerwałam. Mamy taką zimę, że w wolnym czasie chodzę do ogrodu coś niecoś zrobić. Tylko dni są jeszcze bardzo krótkie i szybko zapada zmrok.
Spacerując dzisiaj po ogrodzie i sprawdzając jakie prace można już wykonać znalazłam... wiosenne kwiaty. Drobne, mało widoczne, nieco ukryte, ale jakże urocze. Kwitną bratki, pierwiosnki, stokrotki.
Róża rabatowa posadzona w ubiegłym roku nie zgubiła jeszcze liści i też kwitnie.
Czyżby rośliny poczuły wiosnę? A może jeszcze nie zapadły w zimowy sen?
Mamy ostatnio dość ciepłe dni, zima jeszcze nie nadeszła, a więc w przyrodzie zawirowania. Najbardziej martwi mnie brak śniegu, a i deszcz pojawia się rzadko. Niewielka ilość opadów powodują, że jest sucho. Widać jak szybko po deszczu woda wsiąka w ziemię. Rzadko pojawiają się kałuże, które u nas kiedyś w deszczowe dni były często zjawiskiem.
Cieszę się jednak, że bratki i stokrotki kwitną u mnie przez cały rok:):):)
Pozdrawiam serdecznie:):):)
ok
OdpowiedzUsuń