W moim warsztacie nadal panuje atmosfera wiosenno-wielkanocna... Tym razem postanowiłam zrobić coś, co będę mogła powiesić w holu na ścianie.
Szukałam pomysłu... zastanawiałam się, co chciałabym mieć....
A ponieważ coraz więcej ptaków za oknem, coraz głośniej ćwierkają, więc i u mnie powstały dwa ptaszki, które zawisły na gałązce i wyglądają miluchno:)) Sami zobaczcie:))
Ptaszki radośnie witają mnie w moim domku:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Widzę, że u Ciebie wiosna w pełni. Ptaszki śpiewają, ogrodnicy gotowi do prac w ogrodzie. Pięknie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ładnie wyglądają- jak, przysłowiowe dwa gołąbki.Patrząc na nie wierzę, że wiosna tuż, tuż... Ja także nie mogę doczekać się prac w ogrodzie. Już kupuję nowe gatunki dalii, irysów... Ech... uwielbiam pazurkami grzebać w ziemi. Uściski serdeczne.
OdpowiedzUsuń